poniedziałek, 19 stycznia 2009

Bigós

Dziś rano się obudziłem.
Tak, to był mój największy błąd, zaraz po zdecydowaniu się, ale to zaraz!
Gdy leżałem na swoim jakże wygodnym łożu, strzepując 24ro karatowe złoto z koudry (gdy nie mam opiłków złota, to mi się kouderka zsuwa i mi w stópki zimno, a potem jestem chory. Jak np. teraz) myślałem o tym żeby skończyć czytać 'Alchemika'
Następnie pomyślałem o Aniołach, dokładnie, o jednym.
I stwierdziłem, że niespełnione marzenia się mszczą.
Wtedy nadeszło to..
.. przez zamknięte okno wpadła cegła. -Kurrrr - pomyślałem- kolejne w tym tygodniu, mogliby wpaść na pomysł, że gdy się krzyknie to też usłyszę. Tym razem jednak, do cegły była przyczepiona kartka. -To coś nowego.
Prze kserowana kartka, która przedstawiała litery powycinane z gazet, a treść ich była następująca.
'Dograj partie bassowe do 'Sz!' albo przyjdę do ciebie'
-Cholera, poważna sprawa. Ham napisał mnie z małej litery. Dodam, że wciąż intrygują mnie litery w dolnym prawym rogu KOKO.. ciekawe co to może znaczyć.
Co prawda, mam pewne podejrzenia - patrz Kokoszka - jednak pewny być nie mogę.
Wielu z was się oburzy, czemu on? Otóż, jest nowy i nie przywykł do sposobu naszej pracy.
My, Nożyce, stwierdziliśmy, że przyjmiemy taktykę zespołów-gigantów. Mam na myśli Pidżamę-Porno (w 2005 r.), Metallice (2009) czy System of a Down (200X) mianowicie my się opierdalamy i jedziemy na tym co już mamy.
Poważny argument, hah? A co przemawia za nim? No są powody, by nie robił czegoś takiego...
No w każdym razie, nie wiedząc kto to 'wysłał' zabrałem się za spełnienie żądań. Nie mogłem pozwolić by jakiś napalony fan do mnie przyszedł!!

-Wyciągnąć piec do gitary el.
-Odsunąć ki(**censored**)* ciągnąc za stojak.
-Wyciągnąć gitarę
-Zdjąć kłódkę
-Wyciągnąć żyrafę
-Kucnąć 3 razy
-Po prawej stronie, już pod mandoliną, za torbą.. tą w której jest gitara.. ta druga gitara. Tak właśnie tam, jest piec.
-No to teraz jak wiesz gdzie to jest...
-to odsuń najpierw drzwi.

Tak wyglądała kartka-instrukcja wisząca na drzwiach do studia, a mówiła ona o tym gdzie i jak dostać się do Soundkinga.

Rozłożyłem studio.
Podłączyłem wszystkie kable..
Gitara - piec, piec - kąp, gniazdko - piec, gniazdko - komórka
I tu zaczęły się schody. Nie! Po ostatnim dobrze już wiem, jak odpalić kompa, chodziło raczej o zlokalizowanie ostatniej wersji 'Sz!' jaką dostałem od Mareczka. Po pewnym czasie znalazłem.

Zaczęło się...
i trwało
i trwało
i trwało jeszcze trochę
no, to nie było tak szybko
jeszcze trwało
powoli zaczęło się kończyć
no, powiedzmy że się kończy
i skończyło się

DOKŁADNIE TYLE TRWAŁO DOGRANIE PARTII BASOWYCH DO 'Sz!'

Ale stało się. Koval już słyszał, podobało mu się:
'ty zajebiście to wyszło terazz tym basem'

Kokoszka już wie:
Olek 20:47:54

mamy Sz!
Kokoszkens 20:49:15
ja tam sz mialem ze 2 miesiace temu
Kokoszkens 20:49:17
od mareczka
Olek 20:49:28
nie sądze
Kokoszkens 20:49:39
a ja tak
Kokoszkens 20:49:41
ile trwa
Olek 20:49:53
(**censored**)**
Kokoszkens 20:49:55
to powiem tobie czy to to samo
Olek 20:50:09
jestem pewien że nie ^^
Kokoszkens 20:50:35
moze mam ale bez basu
Olek 20:50:41
no właśnie :P

A Mareczek? On żyje jeszcze w błogiej nieświadomości przed tym co takiego strasznego zrobiłem.
- - -
Poza tym 'Sz!' możliwe, że będzie instrumentalem. Miałem tego nie pisać, ale Koval dogra wokal, tylko żeby zobaczyć jakby wyglądało.

Z innej pary majtek:
Właśnie dzisiaj Koval zabrał się do pisania tekstu jakiejś nowej piosenki, bo stwierdził, że ma pomysł.

Z kolejnej, uchylę rombka nt. 'Kukurydzy'
i posłużę się cytatem:
Kowal 20:28:32
a kukurydzabrzmi bardzo podobnie do jabolpunku ksu

- - -
* jest censored bo, nie mogę pozwolić by ktoś wiedział na jakim szicie jeszcze gram

** jeszcze nie czas byście wiedzieli ile trwa

przepraszam wszystkich, których uraził początek dzisiejszej notki, taki przemyślaby był, prawda? Przepraszam, więc za to, ja rozumiem, z Wami to jak z biol-chemem, prostym językiem trzeba :)
czasami jednak i biol-chem musi się wyrazić, zwłaszcza jak jest artystą

środa, 7 stycznia 2009

Huge meteor's coming to town!

Otóż!
Na początek powiem, że jesteśmy zajebiści. Czemu?
No, bo jesteśmy, czy to trzeba tłumaczyć?

Hm, mam dwie dobre wiadomości, od któej zacząć?
Trzy*
To zacznę od tej dobrej.

Mareczek, nauczył się flażoletów szarpanych.
Wiem, wieem, dla wielu z Was to nic nie znaczy, ale jest sposób by ukazać wam genialność tegóż to.
Zacytuję wam, naszego gitarzystę:
'No wieesz, mocium panie, zwykły flażolet brzmi tak: 'iiiiiii'. A flażolet szarpany, mocium panie brzmi mniej więcej: 'iiaiiiiaifiauaiiuwiaiirtueiriiifiiiiaiwywioyiaiiiiii' no i wiesz, jest po prostu świetnie, łohohohohouu!'
Spytany, jak tego dokonał opowiedział mi pewną historię.
Dobrze wiemy, że Ygreg zginął, okazało się jednak, że był pewien ktoś. Mareczek trafił na jego ślad, gdy poszedł zapalić świeczkę w domu swego mistrza. "Książka telefoniczna pkf'u". To musi być znak! - pomyślał. Wziął ją do siebie. Na szóstej stronie znalazł dziwną wiadomość "Brązowe renifery muuczą wieczorową porą przy zmianie daty na placu konstystucji" Dobrze wiedział co to znaczy. Powiedział nam tylko, że możliwe, że go nie będzie w Sylwestra na HugeDrynkJam(be)Sesszyn, powiedzieliśmy mu jedynie, że to nie możliwe. No jakby wyglądał sam bas i wokal do tego podpity? Odparł, że spróbuje znaleść na to sposób. Dał radę! Jak wszyscy wiemy, gitara ma 6 strun i każda z nich nadaje jej jakiś charakter. Dusza gitarzysty również składa się z 6 części, które nadają jej charakter. Podzielił więc ją i mógł być tu i tu!
W momencie zmiany daty, wyczytał z kątów fajerwerków następujące cyfry. '12 6 i 4 do tego 3,5 2 i 22 24. 5 7 12" Próbował, dodawał, mnożył, odejmował i dzielił, całkował, pierwiastkował i potęgował do potęgi. Chciałbym dodać że przy okazji, jako pierwszy człowiek na świecie policzył ile jest 2 to potęgi n-tej. Jednak nic! Wrócił więc zatem do początku. Otworzył książkę i dzwonił pod podkreślone numery. Były tam m.in.: Kowalski, Jan; Nowak, Paweł; Zgazowni, Krystyna; HotCzik KallNał; NaWołoskiej Szpital i wiele innych. Wszystkim do których dzwonił podawał te numery, aż w końcu dotarł to tego którego poszukiwał! Okazało się, że jest to uczeń Ygreg'a, Zed. Starszy od Mareczka, który postanowił przekazać mu, jak to nazwał 'depałaofmasta', ale mówił że przerywało więc nie jest pewien, niech czeka na sygnał. Czekał, zatem. Pewnego dnia, gdy dał nura w odchłań internetu, gdy płynął na fali Utuba (chciał pośmiać się z noobów które nie umieją grać na gitarze zawsze tak robi) odkrył, że ma Masaża. Był to film. Złapał gitarre, i zrobił to! Chwycił ją po raz pierwszy uderzył w strunę w taki sposób, tak złapaną i, ii, iii? iiii!...
'iiaiiiiaifiauaiiuwiaiirtueiriiifiiiiaiwywioyiaiiiiii'

Hi dydyt! Aż chciałoby się krzyknąć.
(a! znam znaczenie cyfr, jak coś to pisać majle, albo komentarze to powiem o co cho, no ja wpadłęm od razu o co z nimi chodzi, ehh, debil)

Druga, że mamy na składzie kolejną osobę:
pozwólcie, że przedstawię, Kokoszka!
Jeszcze dokładnie, nie wiemy co będzie u nas robił, ale...
Jak narazie dobrze się zapowiada, wymyślił 'Kukurydzę'
YYYyyyy?!?!
co żem ja sem zrobił?
wygadałem ^^'

Nożyce, pracują nad kolejnym projektem (najbezpieczniej tak to nazwać)
'Kukurydza'
btw. Kokoszka na początku miał być fotografem :)


A tak w ogóle, to ja, BasSsista doszedłem do wniosku, że fajnie byłoby mieć kabel 'mały/duży jack', żeby móc nagrać swoje partie. Więc mała prośba, jeśli ktoś takowy ma, to pożyczyć, pliis :D
Poza tym niedługo mam imieniny, niedawno miałem URODZINY i były ŚWIĘTA, a ja od Was nic nie dostałem. No jak to ma wyglądać?
No, nie żeby mi zależało ma prezencie, ale chodzi o to, żebyście w końcu mogli kupić naszą płytę i, żebyśmy mogli jeszcze więcej zarobić.

A Kovaloo?
:>
Kovalo, treni głos próbując wywołać lawiny w górach, dzwonił powiedział, że nas pozdrawia (to znaczy, nie powiedział tak, ale jakby o tym pomyślał to, by tak zrobił) i stwierdził, że wyłowywanie lawin to nuda, bo za każdym razem się udaje. Forest podobno też próbował i mu nie idzie, ale nie zapominajmy który z tych dwóch ma anielski głos.
















































Treszur

  • Skoro dotarłeś już tu, to musisz być wielkim Nożycowym fanem dlatego dowiesz się teraz rzeczy których nigdzie indziej nie znajdziesz
  • Ciekawostki:
  • Na początku był pomysł, żeby nazywać się Nożyce do cięcia szkła, ale stwierdziliśmy że to głupio brzmi
  • Był też pomysł, by nazywać się Nożyce do cięcia blachy, drewniana raczka, ostre; Rękawice budowlane żółte, model G rozmiar: duży; GRATIS nie wyszło :s
  • Mareczek urodził się tego samego dnia co Aniulka
  • 'Sz' początkowo miało być o niej. Jako, że tematyka (w sensie 'o Aniulce') była dosyć szeroko znana, a 'Sz' to skrrót od 'Szmata' skróciliśmy sobie do wiadomoczego żeby łatwiej było używać i nie słuchać codziennie plujni od widomoczego ]:->
  • Jak już rzekłem 'Sz' to skrót od 'Szmata'
  • Tato Euterbe śmiał się z niego i całych Nożyc gdy usłyszał 'Daj pienionszka', nikt nie wie czemu.
  • Każdy szanujący się zespół to ma: Czy wiecie że 'Nożycie do cięcia blachy' od tyłu to 'Yhcalb aicęic od ecyzon', serio!
  • Przez moment zastanawialiśmy się nad zmianą nazwy do 'Nożyce do ciecia Blachy'
  • Kokoszka został zainspirowany do napisania 'Kukurydzy'przez... pole kukurydzy, które rosło tam w jego wiosce zwanej przez wielu Ursus, a dokładnie moment gdy po pierwszych przymrozkach, postanowili je skosić.
  • Szalik który rozwinął Kaczyński na meczu Polska-Austria pochodził z Akslopii, od tego momentu Euterbe zaczął szukać Akslopii na każdym kontynencie świata, jednak nigdzie jej nie znalazł. Gdyby ktoś mu podał coś co, by mu pomogło, Nożyce były by wdzięczne, bo ten debil nigdy nie kupi sobie tego kabla.
  • Mimo że nagrał 'Sz!', Euterbe ciągle szuka Akslopii
  • Groszka już od dawna wielbi Mareczka i jego muzykę
  • Mareczek jeszcze nie wie że Groszek to jego tajemnicza wielbicielka, nawet jeśli to przeczyta, w co wątpię, to nie wie kim jest Groszek