Wielu zastanawia się:
Pisała ta pauka, coś o popsutym studio, a tu nagle jakaś notka odnośnie nowych robót nad muzą?
Otóż!
Parę dni temu, tak z tydzień, Mareczek po przyjściu do domu, już jako dumny uczeń jednego z warszawskich eLO. Odebrał domofon. Głos, który usłyszał był niski, oschły.
-Czerwone ryby, biegają po bieżni w Los Angeles
-Co?
-Kur... przesyłka.
-Zaryzykuję, wpuszczę.
Podbiegł do okna, przed jego klatką, stała tajemnicza żółta ciężarówka w której siedział jakiś koleś w okularach i marynarce. Miała wielki czerwony napis 'DeHaeL', opowiadał nam, że gdzieś już widział tę nazwę, lecz nie miał czasu długo się zastanawiać.
Dzwonek
Otworzył drzwi, powoli, czujnie.
-Nie można szybciej?
-Co to jest?
-Nie wiem ciężkie
-...
-Autografik?
'hah, sławni jesteśmy' - pomyślał Mareczek.
Walnął autografa i wziął paczkę od kolesia.
Zaniósł ją do pokoju 'Nawet sobie nie wyobrażacie jakie adamentium jest ciężkie! Podobno sąsiedzi z dołu mają kolumny w miejscu naszej wytwórni'.
Podłączył cały osprzęt, zaczął installować, nie! nie zrobię tego koledze z zespołu! Nie powiem, jaki system zainstalował, podpowiem tylko, że nie jest to Linux, ani Vista (tyle dobrego)
Adamentowa obudowa, świetnie wygląda gdy odbijają się w niej blaski tysiąca neonów (które zamontowaliśmy i kupiliśmy jakiś miesiąc temu), a złoty przycisk 'Pałer' wygląda powalająco, się wie 24 karaty, phi. Jednak Kowalowi najbardziej spodobał się Diamentowy 'Reset'.
Ja, dalej jaram się syntezą jądrową która zachodzi wewnątrz ampułki tuż koło wiatraczka, która sprawia, że nasze studio nie potrzebuje prądu i zawsze będzie działać, gdyż reakcje łańcuchową podtrzymuje grawitacja (ale to już temat na inną notkę, na innego bloga)
Usiadł do perkusji, stwierdził, że nie ma co tracić czasu i założył na się gitarę.
Gdy najnowsza wersja 'Sz' miała już PONAD 40 minut, w tym 13 solówek, 15 różnych riffów plus jeszcze mostki, przejścia, przy czym od ogólnego czasu trzeba odjąć jakieś 7 minut zabawy sprzężeniami, twórczy szał Mareczka przerwał sąsiad.
-Widzisz stary, ja gram na saksofonie, mam dzieciaka i staram się nie grać, na jednym ani na drugim po 20, ja wiem że to przeszkadza, tak więc jeśli byś mógł, too..
-Kurde, właśnie miało być rozwiązanie.
-Czyli ile?
-No miałem pomysł na 30 minut, ale widzę, że tu się nie da pracować, ale niech ci będzie...
Po czym, nagrał to co miał na DiViDika zaniósł Kovalowi, który zrobił mu plujnię...
-40 minut?
-Taaa, coś nie halo?
-Noo, narazie mam tekstu na 30 sekund.
-Dajesz.
-ee, no to będzie ten, kuurcze zapomniałem, ale masz to okroić 5 minut nie więcej.
I zrobił tak, nie! Postanowił zrobić coś jeszcze bardziej zajebistego, słyszałem tamto, słyszałem to wyszło mu. Tak wydzibanej w kosmos piosenki, kosmos nie widział dawno. Teraz 'Sz' ma 5 minut, ale jemu to nie wystarczy:
-Mam w dupie to co mówi Kowalik, przedłużę do 7 minut, nie będzie musiał śpiewać.
Ci którzy słyszeli już kawałki 'Sz' mówią o niej:
-'Czegoś takiego nie słyszałem, dawno, naprawdę dawno, jest to fenomen polskiej sceny, wszelakiej polskiej sceny, gdyby wystawić 'Hamleta' i puścić 'Sz', to myślę, że nawet zagożali fani Szekspira skłonili by się do 'Sz''
-'W tym kawałku, jest tak naprawdę wszystko, czego może chcieć od muzyki dzisiejsza młodzież, gdzieś to mam, że jedni nie lubią gitar i kręci ich tylko dźwięk metronomu i tekstu mówionego do tego, po prostu, 'Sz' spodoba się każdemu, nie ważne czego słuchał. '
-'Wykurwiste!'
-'Czyje to? Jak to, wasze? Ja pierdziu, muszę poznać tego magika!'
Jedyny człowiek spoza zespołu, który słuchał jej w całości (zaufany człowiek Nożyc) umarł na 30 sekund przed końcem, lekarze stwierdzili 'zbutnium zajebistum musikum' co charakteryzuje się śmiercią poprzez słuchanie zbyt zajebistej muzy, ale czy ktokolwiek musi o tym wiedzieć?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Treszur
- Skoro dotarłeś już tu, to musisz być wielkim Nożycowym fanem dlatego dowiesz się teraz rzeczy których nigdzie indziej nie znajdziesz
- Ciekawostki:
- Na początku był pomysł, żeby nazywać się Nożyce do cięcia szkła, ale stwierdziliśmy że to głupio brzmi
- Był też pomysł, by nazywać się Nożyce do cięcia blachy, drewniana raczka, ostre; Rękawice budowlane żółte, model G rozmiar: duży; GRATIS nie wyszło :s
- Mareczek urodził się tego samego dnia co Aniulka
- 'Sz' początkowo miało być o niej. Jako, że tematyka (w sensie 'o Aniulce') była dosyć szeroko znana, a 'Sz' to skrrót od 'Szmata' skróciliśmy sobie do wiadomoczego żeby łatwiej było używać i nie słuchać codziennie plujni od widomoczego ]:->
- Jak już rzekłem 'Sz' to skrót od 'Szmata'
- Tato Euterbe śmiał się z niego i całych Nożyc gdy usłyszał 'Daj pienionszka', nikt nie wie czemu.
- Każdy szanujący się zespół to ma: Czy wiecie że 'Nożycie do cięcia blachy' od tyłu to 'Yhcalb aicęic od ecyzon', serio!
- Przez moment zastanawialiśmy się nad zmianą nazwy do 'Nożyce do ciecia Blachy'
- Kokoszka został zainspirowany do napisania 'Kukurydzy'przez... pole kukurydzy, które rosło tam w jego wiosce zwanej przez wielu Ursus, a dokładnie moment gdy po pierwszych przymrozkach, postanowili je skosić.
- Szalik który rozwinął Kaczyński na meczu Polska-Austria pochodził z Akslopii, od tego momentu Euterbe zaczął szukać Akslopii na każdym kontynencie świata, jednak nigdzie jej nie znalazł. Gdyby ktoś mu podał coś co, by mu pomogło, Nożyce były by wdzięczne, bo ten debil nigdy nie kupi sobie tego kabla.
- Mimo że nagrał 'Sz!', Euterbe ciągle szuka Akslopii
- Groszka już od dawna wielbi Mareczka i jego muzykę
- Mareczek jeszcze nie wie że Groszek to jego tajemnicza wielbicielka, nawet jeśli to przeczyta, w co wątpię, to nie wie kim jest Groszek
1 komentarz:
Małe sprostowanie ;) Najpierw usłyszałem tylko ok 20 sek Sz (to jednak wystarczyło, żeby znaleźć się na oddziale intensywnej terapii z całkowitym paraliżem) jednak po jednodniowym pobycie w szpitalu (medycyna czyni cuda, dziwna jest tylko ta biała substancja zamiast krwi ;) stwierdziłem, że jest zajebistom muzom i że muszę posłuchać jej w całości. Po długotrwałym męczeniu nieszczęśnika, który ową piosenką dysponował (a prawie skończyło się to u niego depresją maniakalną i manią prześladowczą)wreszcie mogłem napawać się jej zajebistością, jednak...cóż wiadomo, nie znasz dnia ani godziny :]
PS. Obecnie pertraktuję z Bogiem, Allachem i Buddą a propos ponownego zesłania na ziemię w celu nawrócenia wszystkich niewiernych i uczynienia z Sz oficjalnej "Jedynej Religii"
Prześlij komentarz